Zegary Zamku Królewskiego w Warszawie. Część I

Zegary Zamku Królewskiego

Podejmując temat zegarów Zamku Królewskiego w Warszawie, jako jednemu z członków Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy, w pierwszej kolejności przychodzi na myśl zegar na Wieży Zygmuntowskiej, który jest dziełem zespołu Budowy Zegara właśnie naszego Cechu i rozpoczął swoją służbę 19. lipca 1974 roku.

Szczególnie teraz, w okresie obchodów 50. rocznicy budowy zegara na Wieży Zygmuntowskiej pojawia się o nim i o jego twórcach sporo informacji.

Jednak zegary Zamku Królewskiego w Warszawie, to także zegary znajdujące się w salach zamkowych – tak te dekorujące ich wnętrza, jak i prezentowane w gablotach w ramach zbiorów zamkowych.

To właśnie zegary będące wyposażeniem sal zamkowych i zgromadzone w gablotach jako zbiór eksponatów Zamku Królewskiego, są przedmiotem tego opracowania, którego niniejszą – pierwszą część (i mamy nadzieję nie ostatnią), przedstawiamy poniżej.

Dzięki współpracy naszego Cechu z Zamkiem Królewskim mieliśmy możliwość umówić specjalne odwiedziny i zwiedzanie Zamku Królewskiego pod kątem zgromadzonych w nim zegarów.
To wyjątkowe zwiedzanie przygotował i prowadził opiekun zegarowych zbiorów w Zamku Królewskim – kustosz Konrad Nawrocki.

Zegary Zamku Królewskiego w Warszawie
Zegary Zamku Królewskiego w Warszawie

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Umówiliśmy się w Pałacu pod Blachą by z tego miejsca rozpocząć zwiedzanie zegarów zamku Królewskiego. Miejsce spotkania wywołało u nas mieszane uczucia, bo wiadomo, że w tym budynku – obecnie powiązanego z Zamkiem Królewskim prezentowane są zbiory kobierców przekazanych przez Fundację Teresy Sahakian, a my przecież chcieliśmy oglądać zegary!

Pałac pod Blachą. Słynna kolekcja kobierców wschodnich
Pałac pod Blachą. Słynna kolekcja kobierców wschodnich

Szefuje Konrad – my się podporządkowujemy. Bez dyskusji!
Spotykamy się o wyznaczonej porze w hallu Pałacu pod Blachą. Kilka słów kustosza skąd wzięła się ta część Zamku Królewskiego, jakie były dzieje jego wyposażenia i kto pałacem i jego wyposażeniem zawiadywał. Także to, że pałac został wypalony po Powstaniu Warszawskim, a zachowała się jedynie (i aż) jego bryła.

W czasach swojej świetności był on rezydencją jednego z najznamienitszych mężów stanu – księcia Józefa Poniatowskiego. Pierwszy w Warszawie budynek kryty miedzianym dachem szybko zyskał wtedy renomę jednego z najsłynniejszych salonów towarzyskich stolicy, miejsca wystawnych przyjęć i hucznych zabaw, scenerii dworskich romansów i obyczajowych skandali. Kwitło tu także życie artystyczne – odbywały się spektakle teatralne i rozbrzmiewała muzyka.
Dziś spotykamy się tutaj, by rozpocząć cechową, zegarową wycieczką.

Nasz przewodnik przeprasza, że ruszymy przez „plac budowy” (przygotowywana jest bardzo duża, okolicznościowa ekspozycja poświęcona 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego), a my niezrażeni, podążamy za nim przez kolejne zmieniane pomieszczenia, docierając chyba do końcowej sali w lewym skrzydle Pałacu pod Blachą. Dawniej to skrzydło sięgało jeszcze dalej, lecz część zabudowań, w tym ulubione przez Księcia miejsce – Sala Bilardowa jeszcze przed polową XIX wiekiem zostały rozebrane. Musiały one ustąpić miejsca Wiaduktowi Pancera.

W tej najdalej od wejścia położonej sali prezentowane są zegary w kolekcji liczącej 17 eksponatów, które są nabytkami Fundacji Teresy Sahakian zrealizowanymi w latach 2007–2017.

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Najstarszym w tym zbiorze jest wrocławski, dwustronny zegar wieżyczkowy autorstwa Johanna Wüttkeia z 3. ćwierci XVII wieku. Łączy on w sobie wysoki poziom kunsztu zegarmistrzowskiego i mistrzowsko wykonane dekoracje. Znane są tylko trzy czasomierze tego mistrza i są ona dosłownie „rozrzucone po świecie”. Dzieła tego mistrza znajdziemy w Nowym Jorku, w Australii i u nas – w Pałacu pod Blachą.

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Mamy okazję podziwiać to arcydzieło bardzo dokładnie, a Konrad zwraca nam uwagę na konkretne szczegóły jego wykonania.
Szkoda, że nie widzimy jego mechanizmu.

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Najliczniejsza grupa zegarów w kolekcji, to sygnowane osiemnastowieczne „kaflaki” z Gdańska, Torunia, Poznania, Krakowa, Lublina, Warszawy oraz Lwowa. Ich nazwa wywodzi się oczywiście z podobieństwa formy do elementu pieca kaflowego. Dla wszystkich prezentowanych w gablocie jest ona wspólna, ale poszczególne z nich różnią się choćby szczegółami zdobniczymi, czy rozwiązaniami konstrukcyjnymi.

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Eksponaty ułożone są w taki sposób, by można było podziwiać kunszt rzemieślników przy wytworzeniu tak ich obudów, jak i mechanizmów. Konrad w samych zachwytach przedstawia finezję wykonania zegarowych koków – elementów chroniących „serce” zegara – balans.

Konrad zwraca uwagę na jeden z najstarszych zegarów – efektowny wyrób Georga Moscau z Gdańska (ok. 1720/1740), o czterech współpracujących ze sobą mechanizmach. Nadrzędnym dla wszystkich innych jest mechanizm chodu – odpowiedzialny za pomiar i w wskazywanie aktualnego czasu, oraz wyzwalanie pracy trzech pozostałych. Tymi pozostałymi są: mechanizm bicia godzin, mechanizm bicia kwadransów i mechanizm budzika (który to w antykwarycznej wersji nosi nazwę EKSCYTARZA!).
Ten zegar jest prezentowany w taki sposób, że można podziwiać jego bogato zdobione elementy dolnej płyty.
Czy ten zegar ma repetier – możliwość wyzwalania, dźwiękowej sygnalizacji czasu?
Jeśli tak, to wycieczkę trzeba odbyć jeszcze raz, a opis jest do poprawki (zapytam Konrada :-)).

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

W gablocie jest też wyeksponowany mechanizm zegara Abrahama Kressinga z Gdańska pochodzący prawdopodobnie z okresu pomiędzy 1763 i 1775 rokiem. Jest to jeden z pierwszych rodzimych wyrobów, w którym zastosowano nowy wówczas wychwyt cylindrowy, w miejsce typowego dla innych obiektów z tamtego czasu – wychwytu szpindlowego.

Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017
Pałac pod Blachą i kolekcja zegarów z nabytków Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017

Znajdujące się w zbiorze dwa sygnowane zegary karetowe są przykładem wysokiej klasy rzemiosła wrocławskiego (ok. 1750) i krakowskiego (druga połowa XVIII wieku). Zegary karetowe z wyglądu przypominają powiększone zegarki kieszonkowe. Dzięki temu są łatwe do przenoszenia i mają możliwość powieszenia ich wewnątrz konnego pojazdu.
Dla tych wyrobów obok samych mechanizmów i obudów, znaczącym elementem są także ich oryginalne, dekoracyjne futerały.

O wartości każdych muzealnych kolekcji decyduje liczba eksponatów, jakość wykonania i stan zachowana, oraz reprezentatywność dla naszego obszaru kulturowego. Tak zebrane eksponaty pozwalają na śledzenie trendów wzorniczych i przemian technologicznych. W tym przypadku aspekty te dotyczą zegarmistrzostwa.
Kolekcja zegarów z Fundacji Teresy Sahakian doskonale wypełnia warunki decydujące o jej niezwykle wysokiej wartości.

Pałac pod Blachą. Apartamenty Księcia Józefa Poniatowskiego

Ponownie przez remontowane pomieszczenia wracamy do westybulu (hallu) Pałacu pod Blachą, a następnie przepięknymi schodami kierujemy się na jego pierwsze piętro.

Pałac pod Blachą. Westybul - schody na piętro
Pałac pod Blachą. Westybul – schody na piętro

Tutaj mieszczą się apartamenty Księcia Józefa Poniatowskiego, którym to pomieszczeniom przywrócono oryginalny układ architektoniczny, a dzięki nagromadzeniu wielu cennych historycznych artefaktów i dzieł sztuki udało się odtworzyć niezwykłą atmosferę i świetność książęcej rezydencji.

Zegary Pałacu pod Blachą
Zegary Pałacu pod Blachą

W westybulu górnym upływ czasu wskazuje i sygnalizuje klasycystyczny zegar z Amorem i Psyche z około 1815. roku. Jego obudowa została wykonana przez paryskiego brązownika Pierre- Ledure’a według modelu Claude`a Michallona. Posiada on klasyczny dla paryskich wyrobów mechanizm (z biciem zapadowym godzin i półgodzin) Claude’a Hémona (zegarmistrza aktywnego w latach: 1812-1820).
Zegar ten został przywrócony do życia przez zegarmistrza z naszego Cechu – Katarzynę Wierzbicką.

Zegary Pałacu pod Blachą
Zegary Pałacu pod Blachą

W tym miejscu trzeba przekazać to, co akcentował Konrad Nawrocki czasie naszego zwiedzania: „w czasach powstania tego zegara, zgodnie z regulacjami prawnymi we Francji, gotowymi zegarami dysponował „marszrand” – osoba, która przyjmowała zamówienia i oferowała gotowe zegary wykonane z zamawianych: u brązownika obudów i u zegarmistrza mechanizmów. Zegara jako całości nie firmował ani brązownik, ani zegarmistrz!”

Zegary Pałacu pod Blachą
Zegary Pałacu pod Blachą

Dwa kolejne zegary znajdują się w tak zwanym Pokoju Adiutanta.
Są to:
Zegar podłogowy z około 1800. roku, występujący ze spotykaną często na terenie dawnej Rzeczypospolitej sygnaturą: William Smith London.
Jest to o tyle zagadkowe oznaczenie, że odnosi się ono do angielskiego warsztatu, którego działalność… nie została do tej pory archiwalnie udokumentowana.

Zegary Pałacu pod Blachą
Zegary Pałacu pod Blachą

W tym eksponacie uwagę zwraca nietypowy dla tego typu zegarów pierścień godzin z cyframi arabskimi. Mechanizm pracuje w oryginalnej mahoniowej szafie typu „pagoda top”, rozpowszechnionej za panowania króla Jerzego III.
Zegar ten, zanim trafił na stałą ekspozycje w Pałacu, wydatnie „pomógł” w odtworzeniu wnętrza jadalni w Muzeum Sopotu.
Przywrócony do życia przez zegarmistrza poznańskiego – Jacka Nowickiego, teraz bez problemów odmierza upływ czasu, wybija aktualne godziny i półgodziny.

Zegary Pałacu pod Blachą
Zegary Pałacu pod Blachą

Kolejnym obecnym w Pokoju Adiutanta czasomierzem, jest delikatny wiedeński (lub szwajcarski) zegar dr Karoliny Lanckorońskiej z początku XIX wieku. Zgodnie z przekazem darczyńcy, był on towarzyszem w jej codziennej pracy.
Przy tej okazji należy zaznaczyć, że jak wskazał Konrad: „z darami dr Karoliny Lanckorońskiej na Zamek i na Wawel trafiły liczne dzieła sztuki, w tym między innymi dwa obrazy Rembrandta.”

Z Pokoju Adiutanta już tylko krok do najważniejszego z pomieszczeń Pałacu – Pokoju Towarzyskiego, zwanego też salonem. Odtworzony został on na podstawie opisów z 1803 – ze ścianami w kolorze „jabłka niedojrzałego”, kominkiem, galerią obrazów i fortepianem. Przypomina on o życiu towarzyskim mieszkańców Pałacu pod Blachą w pocz. XIX wieku. Tyle, że nie ma w nim zegarów, więc my… szybko idziemy dalej.

Z apartamentów Księcia Józefa Poniatowskiego, przejściem służbowym kierujemy się do budynku Zamku Królewskiego.
Informacje o znajdujących się tam i w wielu zamkowych komnatach zegarach, przekażemy w kolejnej części tej serii opracowań.

Autor opracowania - Władysław Meller i kustosz Konrad Nawrocki
Autor opracowania – Władysław Meller i kustosz Konrad Nawrocki

Władysław Meller
części merytoryczne powstały przy współudziale Konrada Nawrockiego

Już po przygotowaniu tej części tekstu dowiedzieliśmy się, że kolekcja zegarów z Fundacji Teresy Sahakian na dłuższy czas znika z prezentacji w Zamku. Pomieszczenie w którym się znajdowały i które odwiedziliśmy będzie także zajęte przez wystawę ”Powstanie Styczniowe”.
Mieliśmy szczęście!!!

Literatura:

  1. Zamek Królewski w Warszawie. Pałac pod Blachą. https://www.zamek-krolewski.pl/palac-pod-blacha (dostęp 2023.01.22)
  2. Zamek Królewski Warszawie. Nie tylko Orient. Nabytki Fundacji Teresy Sahakian 2007–2017 https://www.zamek-krolewski.pl/strona/wizyta-archiwum-wystaw-czasowych/897-nie-tylko-orient-nabytki-fundacji-teresy-sahakian-2007 (dostęp 2023.01.22)

Poszukujemy informacji i ciekawostek o osobach z Zespołu Budowy Zegara na Zamku Królewskim w Warszawie

Staramy się przedstawić jak najwięcej informacji o każdym z członków Zespołu Budowy Zegara spośród wymienionych na tablicy pamiątkowej w pomieszczeniu mechanizmu zegara, a także innych osób o których wiemy, że z budową zegara byli związani.
W niniejszym materiale, o każdej wskazanej poniżej osobie chcemy publikować, zebrane od Państwa, ciekawe informacje ich dotyczące. Powinny obejmować one cały zakres ich aktywności zawodowej, a nie tylko temat budowy zegara.

Będziemy także starali się przedstawić jak najdokładniejsze życiorysy każdej takich osób.
Takie zestawienie życiorysów, do sporządzenia których potrzebujemy szerokiej pomocy przedstawimy w oddzielnym opracowaniu.

1. Zbigniew Cegielski

Kolega Zbigniew Cegielski był jedynym, żyjącym członkiem Zespołu Budowy Zegara na Zamku Królewskim w Warszawie w chwili publikacji jego życiorysu. Jego życiorys jest już opublikowany – ŻYCIORYS ZBIGNIEWA CEGIELSKIEGO.
Niestety brakuje zdjęć z okresu budowy zegara – w tym przypadku z wykonywania wskazówek, czy też napisów na plakietach pamiątkowych, które otrzymali wszyscy członkowie Zespołu Budowy Zegara.
Poszukujemy takich zdjęć, oraz ciekawostek dotyczących jego osoby.
Zdjęcie Zbyszka Cegielskiego wykonano w 2022 roku.

2. Stanisław Gałązka

O koledze Stanisławie Gałązka – zegarmistrzu niestety nie mamy praktycznie żadnych informacji. Co ciekawe posiadamy sporo zdjęć naszego kolegi z okresu budowy zegara.
Biogram publikujemy na naszej stronie: Stanisław Gałązka – współbudowniczy zegara…
Pomimo kończących się obchodów jubileuszu poszukujemy informacji oraz dodatkowych zdjęć dotyczących jego osoby.
Zdjęcie profilowe wykonano w dniu 6. lipca 1974 roku gdy mechanizm zegara wędrował z Muzeum Cechowego na Zamek Królewski

3. Marek Górski

Na okoliczność śmierci kolegi, zegarmistrza – Marka Górskiego w roku 2022 przygotowany został jego niepełny biogram, a dziś dysponujemy już wersję finalną ŻYCIORYSU MARKA GÓRSKIEGO.
Zdjęcie pochodzi prawdopodobnie z roku 2015.

4. Wacław Makowski

Kolega Wacław Makowski był cyzelerem. Urodził się 22.09.1905 roku w Warszawie i tam też zmarł 24.01. 1985 roku.
Jego życiorys na bazie książki „Mistrzowie rękodzieła” zamieściliśmy na naszej stronie:
Wacław Makowski – życiorys.
Zdjęcie w tabeli pochodzi z pamiątkowej fotografii wykonanej przy mechanizmie zegara w Muzeum Cechowym na początku lipca 1974 roku.

„W 1974 roku marcowa "Trybuna Ludu" donosiła: "Obecnie mistrzowie – grawerzy pracują w swoich warsztatach nad rekonstrukcją poszczególnych części i wystroju tarcz. Wacław Makowski wykonuje cztery słońca, Józef Panasiuk promienie słońca, Konrad Smoderek – cyfry, Zbigniew Cegielski – końcówki wskazówek. Wytłoczone w blasze miedzianej elementy sukcesywnie przekazywane są do złocenia w Instytucie Mechaniki Precyzyjnej". I tam właśnie wskazówki zostały sfotografowane jeszcze przed montażem”
5. Wacław Mandryk

Kolega Wacław Mandryk był zegarmistrzem. Nie mamy zbyt wielu informacji o naszym koledze.
Biogram publikujemy na naszej stronie: Wacław Mandryk – współbudowniczy zegara…
Pomimo kończących się obchodów jubileuszu poszukujemy informacji oraz dodatkowych zdjęć dotyczących jego osoby.
Zdjęcie pochodzi z pamiątkowej fotografii wykonanej przy mechanizmie zegara w Muzeum Cechowym na początku lipca 1974 roku.

6. Zdzisław Mrugalski

Profesor Zdzisław Mrugalski poza zaangażowaniem przy budowie zegara był też jego największym propagatorem. Jego życiorys jest już opublikowany – ŻYCIORYS ZDZISŁAWA MRUGALSKIEGO.
Zdjęcie pochodzi z roku 2016.

7. Józef Panasiuk

Kolega Józef Panasiuk był grawerem. Poza datą i miejscem urodzin – 15.09.1907 roku w Droblinie i śmierci – 22.04.1992 roku w Warszawie nie mamy o nim żadnych informacji.
– bardzo prosimy o takowe.
Zdjęcie pochodzi z pamiątkowej fotografii wykonanej w Cechu w roku 1947. Pochodzi ono ze zbiorów rodziny Mieczników.
Biogram kolegi Panasiuka pojawił się w książce: „Mistrzowie rękodzieła” i dzięki temu możemy powielić go na naszej stronie.
Biogram ten publikujemy na naszej stronie: Józef Panasiuk – współbudowniczy zegara…
Pomimo kończących się obchodów jubileuszu poszukujemy informacji oraz dodatkowych zdjęć dotyczących jego osoby.

8. Juliusz Pazderski

O koledze Juliuszu Pazderskim – zegarmistrzu niestety nie mamy zbyt wielu informacji.
– bardzo prosimy o takowe.
Zdjęcie wykonano w dniu 6. lipca 1974 roku gdy mechanizm zegara wędrował z Muzeum Cechowego na Zamek Królewski.
Mimo problemów udało się nam opublikować ŻYCIORYS JULIUSZA PAZDERSKIEGO

9. Edward Pielak

O koledze Edwardzie Pielaku – zegarmistrzu niestety nie mamy wielu informacji.
Biogram publikujemy na naszej stronie: Edward Pielak – współbudowniczy zegara…
Pomimo kończących się obchodów jubileuszu poszukujemy informacji oraz dodatkowych zdjęć dotyczących jego osoby.
Zdjęcie wykonano w dniu 6. lipca 1974 roku gdy mechanizm zegara wędrował z Muzeum Cechowego na Zamek Królewski.

Informacja pozyskana od koleżanki Marii Lelewskiej:
Edmund Pielak był doskonale znany wszystkim kolegom zegarmistrzom. Jak się okazuje, najlepiej znanym był nie tyle z członkostwa w Zespole Budowy Zegara na Zamku Królewskim w Warszawie, co z nawiercania osi i dorabiania czopów szczególnie do kół przekładni chodu i osi balansowych zegarków.
Co jest także godne uznania – sam wykonywał wiertła, którymi później wykonywał otwory.
Oddane do wstawienia czopów osie wracały do zleceniodawcy srebrzyste, bez śladów obróbki ogniowej – odpuszczania, a oczywiście materiał trzeba było „odpuścić” przed wierceniem. To dziwiło kolegów zegarmistrzów, a wystarczyło spytać myśliwych, jak oni to robią ze swoją bronią, że zawsze jest błyszcząca :-)
Maria Lelewska podpuszczona przez swojego mistrza - Sławomira Durskiego chciała dowiedzieć się jak należy wiercić osie?
Na jej pytanie w tej kwestii, Edmund Pielak odpowiedział jednym słowem: „tocz!
10. Józef Prymas

Kolega Józef Prymas był zegarmistrzem. Informacje o nim publikujemy na naszej tylko na podstawie przekazów kolegów – zegarmistrzów.
Informacje o zegarmistrzu – Józefie Prymasie

11. Konrad Smoderek

Kolega Konrad Smoderek był grawerem. Poza datą i miejscem urodzin – 19.02.1911 roku w Warszawie i śmierci – 24.02.1990 roku w Warszawie, nie mamy o nim żadnych informacji.
– bardzo prosimy o takowe.
Zdjęcie pochodzi z pamiątkowej fotografii wykonanej przy mechanizmie zegara w Muzeum Cechowym na początku lipca 1974 roku.
Biogram kolegi Smoderka pojawił się w książce: „Mistrzowie rękodzieła” i dzięki temu powielamy go na naszej stronie.
Po puiblikacji udało się nam skontaktować się z rodziną Konrada Smoderka, co powinno uatrakcyjnić nasz biogram.
Biogram ten publikujemy na naszej stronie: Konrad Smoderek – współbudowniczy zegara…
Pomimo kończących się obchodów jubileuszu poszukujemy informacji oraz dodatkowych zdjęć dotyczących jego osoby.

12. Mieczysław Soporek

Kolega Mieczysław Soporek był zegarmistrzem. Nie mamy żadnych innych o nim informacji.
– bardzo prosimy o takowe.
Zdjęcie kolegi wykonano w dniu 6 lipca, w trakcie wyprowadzania mechanizmu zegara z Muzeum Cechowego na Plac Zamkowy, a jego osobę rozpoznano dzięki podpisom w książce Profesora Zdzisława Mrugalskiego.
Dzięki wsparciu jednego z kolegów zegarmistrzów, będącego zawodowo sąsiadem kolegi Soporka udało się przygotować notatkę: MIECZYSŁAW, EDMUND SOPOREK

13. Jan Stefanek

Kolega Jan Stefanek był zegarmistrzem. Zdjęcie w tabeli pochodzi z roku 2014.
Życiorys kolegi przygotowała jego córka, dzięki czemu możemy go przedstawić tutaj: ŻYCIORYS JANA STEFANKA

14. Zbigniew Wierzbicki

Kolega Zbigniew Wierzbicki był zegarmistrzem. Jego życiorys jest w trakcie przygotowań przez żonę i córkę kolegi.
Zdjęcie pochodzi z pamiątkowej fotografii wykonanej przy mechanizmie zegara w Muzeum Cechowym na początku lipca 1974 roku.

15. Eugeniusz Wójcik

Kolega Eugeniusz Wójcik był zegarmistrzem. Jego życiorys mamy nadzieję uda się przygotować córce kolegi.
Zdjęcie wykonano w dniu 6. lipca 1974 roku gdy mechanizm zegara wędrował z Muzeum Cechowego na Zamek Królewski.
Życiorys kolegi przygotowała jego córka, dzięki czemu możemy przedstawić tutaj: ŻYCIORYS EUGENIUSZA WÓJCIKA

16. Władysław Zaleski

Kolega Władysław Zaleski był kierownikiem Zespołu Budowy Zegara na Zamku Królewskim w Warszawie. Jego życiorys jest już opublikowany – ŻYCIORYS WŁADYSŁAWA ZALESKIEGO.
Zdjęcie prawdopodobnie pochodzi z roku 2000.

To już wszystkie osoby wymienione na tablicy pamiątkowej umieszczonej w pomieszczeniu, gdzie znajduje się mechanizm zegara.
My będziemy się starać zamieścić także informacje o innych osobach związanych z budową zegara, o ile… starczy na to czasu i zapału.
„…ciąg dalszy nastąpi…”

Życiorys Władysława Zaleskiego – współbudowniczego zegara na Zamku Królewskim w Warszawie

Zaleski Wladyslaw Zegar Zamku Krolewskiego w Warszawie

Przedstawiany w niniejszym opracowaniu Władysław Zaleski był kierownikiem Zespołu Budowy Zegara przy Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy.
Co oczywiste, jego nazwisko figuruje na tablicy upamiętniającej członków Zespołu Budowy Zegara znajdującej się w pomieszczeniu wieży Zamku Królewskiego, gdzie swoje miejsce ma mechanizm zegara.

Budowniczowie zegara na Zamku Królewskim w Warszawie
Tablica: Budowniczowie zegara na Zamku Królewskim w Warszawie

Władysław Zaleski znalazł się także na pamiątkowym zdjęciu, które zostało wykonane w cechowym Muzeum Rzemiosł Artystycznych i Precyzyjnych, w którym od pierwszych dni lipca 1974 roku, był prezentowany mechanizm zegara. Dnia 6. lipca mechanizm został uroczyście przetransportowany na Plac Zamkowy i tego samego dnia powędrował na Wieżę Zygmuntowską Zamku Królewskiego w Warszawie.

Budowniczowie zegara przy mechanizmie w Muzeum Cechowym
Budowniczowie zegara przy mechanizmie w Muzeum Cechowym

Władysław Zaleski urodził się 15.03.1935 w Milnie koło Lwowa na terenie obecnej Ukrainy.
Jego ojciec – Jan Zaleski był księgowym w urzędzie gminnym, a mama – Emilia, z domu Zając, zajmowała się domem, wychowywaniem dzieci i gospodarstwem.
Jan i Emilia mieli dość duże gospodarstwo rolne. Z czwórki ich dzieci tylko jedno – Władysław przeżyło okropności wojny.

W sierpniu 1939 na urlop do rodziny w Milnie przyjechał brat Jana Zaleskiego – Franciszek.

17. września 1939 roku na tereny Polski od wschodu wkroczyły wojska rosyjskie.
Mieszkańcy okupowanych terenów zostali poinformowani, że jeśli ktoś chce wrócić do swojego miejsca zamieszkania, musi zapisać się na listę.
Franciszek Zaleski zapisał się na listę, ale wkrótce mieszkańcy zorientowali się, że pociągi nie jadą do Polski tylko na Sybir. Kiedy zapisani na listę Polacy uciekli do lasu do każdego domu wchodzili Rosjanie i mówili, że jak się nie zgłoszą to cała rodzina zostanie wysłana na Sybir.
W ten sposób stryj Władysława Zaleskiego znalazł się na Syberii, skąd wrócił dopiero z armią Andersa.

Władysław Zaleski
Władysław Zaleski

W roku 1943 zaczęły narastać wrogie nastroje w stosunku do Polaków. Ukraińcy – nazywani przez Polaków „Banderowcami” zaczęli mordować Polaków siejąc zgrozę i przerażenie swoim okrucieństwem.
Władysław Zaleski i jego matka Emilia wielokrotnie powtarzali w opowieściach przerażające szczegóły, w tym o swojej ucieczce do lasu… gdy w 1943 roku po raz kolejny przychodzili do ich wioski Ukraińcy.
W swoich wspomnieniach Władysław Zaleski wskazywał kożuszek, który wówczas miał na sobie i który… był jedyną rzeczą jaką wyniósł z podpalonego rodzinnego domu. Tak jak wielu innych Polaków musieli uciekać. Do Polski jechali 2 tygodnie wagonem bydlęcym, znaczna liczba spośród uciekających zmarła w tak tragicznych warunkach.

Władysław Zaleski
Władysław Zaleski

Rodzina Zaleskich – osiedliła się w Chełmie.
W trakcie odbywania obowiązkowej służby wojskowej okazało się, że Władysław Zaleski ma nieprawdopodobne zdolności do naprawy różnych urządzeń mechanicznych, szczególnie zegarków. Po zakończeniu służby wojskowej, postanowił zrobić kurs zegarmistrzowski w Warszawie.

Władysław Zaleski  - dyplom Mistrza Zegarmistrzostwa
Władysław Zaleski – dyplom Mistrza Zegarmistrzostwa

W ten sposób Władysław Zaleski został zegarmistrzem – najpierw czeladnikiem, a po zdaniu egzaminu, w dniu 31. maja 1961 roku, mistrzem zegarmistrzostwa. Od 1957 wraz z kilkoma kolegami rozpoczął działalność zakładzie na ulicy Anielewicza 2, w Warszawie.
Jak każdy z rzemieślników należał do cechu – w tym przypadku do Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy.

Władysław Zaleski
Władysław Zaleski

Poza pracą w zakładzie Władysław Zaleski przez wiele lat był w Cechu rzeczoznawcą, co wiązało się z tym, że przysyłano do niego klientów z zegarkami naręcznymi, kieszonkowymi, czy wykonanymi w formie wisiorów, a także z zegarami ściennymi, aby wyceniał ich wartość, oraz sprawdzał ich autentyczność.

W latach siedemdziesiątych, w trakcie odbudowy Zamku Królewskiego zegarmistrze cechowi zobowiązali się w tak zwanym „czynie społecznym” wybudować zegar zamkowy.
Było to „za komuny”, ale odbudowa Zamku Królewskiego była rzeczywiście dziełem społeczeństwa!

Eugeniusz Wójcik i Władysław Zaleski
Eugeniusz Wójcik i Władysław Zaleski

Władysław Zaleski zawsze jak już się do czegoś zabierał to w te działania angażował się całym sobą. To on został kierownikiem Zespołu Budowy Zegara na Zamku Królewskim w Warszawie.
We wspomnieniach tego okresu, jego dzieci – Anna i Elżbieta podkreślały, że nie widywały taty w domu. Po pracy w zakładzie usługowym wracał na chwilę, jadł kolację i jechał na Bugaj (do pracowni zlokalizowanej w suterynie, gdzie składano mechanizm zegara zamkowego).

Zbigniew Wierzbicki i Władysław Zaleski
Zbigniew Wierzbicki i Władysław Zaleski

Wiadomo, że ideą budowy zegara było wierne odtworzenie jego wyglądu, a jednocześnie stworzenie niezawodnego, potencjalnie działającego przez kolejne dziesiątki lat mechanizmu.

Władysław Zaleski,  Marek Górski i Zbigniew Wierzbicki
Władysław Zaleski, Marek Górski i Zbigniew Wierzbicki

W tej sprawie Władysław Zaleski wielokrotnie konsultował się z zakonnikami zakonu Franciszkanów w Niepokalanowie – braćmi: Wawrzyńcem Podwapińskim i Bernardem Bartnikiem.
Wiadomo, że istotnym elementem dla konstruowanego zegara był wybór rodzaju wychwytu zegara i w tej materii zegarmistrze spierali się między sobą i to konsultowali braćmi zakonnymi. Taki właśnie spór utkwił w głowie 11. letniej wówczas dziewczynki – córki Władysława Zaleskiego – Elżbiety.

Trzej przyjaciele z okresu budowy – Zdzisław Mrugalski, Eugeniusz Wójciki, Władysław Zaleski zobowiązali się, w czynie społecznym, do końca wieku serwisować zamkowy zegar.
Na koniec tego okresu Władysław Zaleski uświadomił sobie, że chodzenie po schodach wieży zamkowej powoli przerasta jego fizyczne możliwości.

Władysław Zaleski
Władysław Zaleski

Na 75. urodziny Władysława Zaleskiego, w 2010 roku, jego rodzina zrobiła mu niespodziankę. Po wcześniejszym ustaleniu z władzami Zamku Królewskiego cała zebrana familia pojechała na Stare Miasto by wejść na wieżę Zegarową Zamku Zamkowego.
W tym gronie byli: Władysław Zaleski, jego żona – Wiesława, dzieci i wnuki. Celem inicjatywy było poznanie, w szczególności przez wnuki jubilata, dzieła zespołu zegarmistrzów kierowanych przez ich dziadka – Władysława Zaleskiego.
Czy dzięki temu wnuki lepiej zapamiętały dziadka? Na pewno tak!
Ta wizyta przy mechanizmie zegara Zamku Królewskiego w Warszawie była ostatnią dla Władysława Zaleskiego.

Po uruchomieniu zegara Zamku Królewskiego w Warszawie, Władysław Zaleski brał udział w budowie mechanizmów jeszcze co najmniej 12 innych zegarów wieżowych. Były wśród nich choćby zegar na wieży Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, czy polskiego kościoła pod wezwaniem świętego Józefa na wzgórzu Kahlenberg, pod Wiedniem.

Jednocześnie w latach 70., jeszcze w czasie głębokiego socjalizmu, Władysław Zaleski przez swojego szwagra (brata żony Wiesławy) nawiązał kontakt z kierownictwem PHW Pewex, z biurami na ulicy Stawki.
W Pewexie poza alkoholem, papierosami i ekskluzywnymi ubraniami zaczynały wtedy być sprzedawane zegarki szwajcarskie i potrzebny był zegarmistrz, który wziąłby na siebie obowiązek ich serwisowania.

Władysław Zaleski
Władysław Zaleski

Władysław Zaleski zawsze twierdził, że jeśli cokolwiek robić, to należy robić to dobrze, bo inaczej szkoda zawracać sobie głowę. W ten sposób zaczął się kolejny etap w życiu Wiesławy i Władysława Zaleskich. To czas wyznaczony terminami szkoleń i wyjazdów do Szwajcarii, celem podnoszenia ich zawodowych umiejętności.
Spełniając wymogi zagranicznych kontrahentów firma „W. Zaleski” rozpoczęła prowadzić na całą Polskę serwis zegarków szwajcarskich, sprzedawanych poprzez sieć Pewex.

Władysław Zaleski
Sklep firmy: „W. Zaleski”

Następnym marzeniem Władysława Zaleskiego było prowadzenie sprzedaży w swoim salonie szwajcarskich, prestiżowych zegarków. To również mu się udało.
„W czepku urodzony” – do czego się nie wziął to mu się udawało!

Sklep firmy: „W. Zaleski”
Sklep firmy: „W. Zaleski”

Był okres czasu, kiedy dzięki wieloletniej współpracy ze Szwajcarami prowadził sprzedaż hurtową zegarków szwajcarskich na całą Polskę. Były to marki: Omega, Tissot, Longines, Rado, Certina, Swatch.

Zdaniem bliskich mu osób, dla Władysława Zaleskiego nie było rzeczy niemożliwych. „Szklanka w połowie pełna czy pusta?”. Jego odpowiedzią zawsze było: „pełna”!
W ich oczach Władysław Zaleski był także niepoprawnym optymistą i człowiekiem z nutką ułańskiej fantazji… szczególnie przy grze w oczko. To w takich sytuacjach potrafił się zatrzymać i z miną pokerzysty czekać aż inni „pozaciągają się na śmierć” przekraczając sumę 21, a wtedy okazywało się, że on zrobił to przy… 2 punktach.

Wiesława i Władysław Zalescy
Wiesława i Władysław Zalescy

Taki właśnie był Władysław Zaleski, który nocą 1943 roku uciekał z rodziną do lasu, aby ujść z życiem.
Nikt nigdy mu nic nie dał, do wszystkiego doszedł własną pracą, a może jednak też troszkę… ułańską fantazją.

Władysław Zaleski zmarł w Warszawie w dniu 6. lutego 2016 roku.
W trzy lata później – 3. lutego 2019 roku zmarła jego żona – Wiesława Zaleska, z którą wspólnie prowadził zegarmistrzowską firmę.

Za swoje zaangażowanie Władysław Zaleski w 1984 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a za rzemieślnicy docenili kolegę w roku 1985 przyznając mu Srebrny Medal imienia Jana Kilińskiego.

Elżbieta Zaleska-Książek

Obchody święta cechowego patrona – Świętego Eligiusza

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza

Jak co roku, w pierwszą niedzielę po Świętym Eligiuszu, czyli w tym roku 4. grudnia Cech Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy świętował uroczystość patrona branży  – Świętego Eligiusza.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza
Obchody cechowego święta patrona – Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina

O godzinie 9.30 w kościele pod wezwaniem Świętego Marcina Biskupa, na warszawskim Starym Mieście odbyła się uroczysta msza święta, z udziałem władz cechu, jego członków i sympatyków.

Starszyzna cechowa wystąpiła w swoich odświętnych strojach – togach i łańcuchach cechowych.

Obecny był oczywiście poczet sztandarowy ze sztandarem Cechu.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Obchody cechowego święta patrona – Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina

Uroczystość celebrował ksiądz prałat dr Andrzej Gałka – krajowy duszpasterz niewidomych,  a obok muzyki organowej uroczystość uświetniła zaprzyjaźniona z bracią cechową grupa sygnalistów.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Święty Marcin
Obchody cechowego święta patrona – Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina

We wprowadzeniu do mszy świętej celebrans krótko przedstawił postać świętego Eligiusza, oraz wskazał nić wiążącą tego świętego z patronem kościoła w którym odbywa się uroczystość – świętego Marcina.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Obchody cechowego święta patrona – Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina

Zgodnie z przekazem, to właśnie święty Eligiusz wykonał grobowiec świętego Marcina w Tours.   

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Święty Eligiusz w kościele Świętego Marcina w Warszawie

Przypomniał też, że w krużganku tutejszego kościoła świętego Marcina znajduje się bardzo ciekawy element – płyta wykonana z brązu patynowanego, upamiętniająca świętego Eligiusza.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Obchody cechowego święta patrona – Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina

Po mszy świętej brać cechowa i przyjaciele przez chwilę prowadzili rozmowy przed wejściem do kościoła, po czym na znak starszego Cechu – Jarosława Durskiego udali się do budynku Cechu na śniadanie cechowe.

Warto zaznaczyć, że w sieni głównej budynku Cechu, wszystkich przybywających wita święty Eligiusz przedstawiony na identycznej jak ta w kościele płycie wykonanej z brązu patynowanego.

Obchody cechowego święta patrona - Świętego Eligiusza w kościele pw. Świętego Marcina
Wizerunek Świętego Eligiusza w sieni wielkiej budynku Cechu

Wszyscy członkowie braci cechowej i obecni na uroczystościach gości obok pozdrowień i opowiadań o doświadczeniach minionego roku życzyli sobie możliwości spotkania w kolejne święta patrona branży.     

relacja
Władysław Meller

Prezentacja historii Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy i historii jego Muzeum, oraz zbiorów muzealnych

W sobotę 20. listopada w samo południe Cech Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników miasta stołecznego Warszawy gościł w swojej siedzibie grupę gości z Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków.
Celem spotkania była prezentacja Muzeum Rzemiosł Artystycznych i Precyzyjnych imienia Jerzego Januszkiewicza, które jest równocześnie muzeum cechowym.

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Jako, że dzieje cechowego muzeum są żywotnie związane z historią samego Cechu, na spotkanie przewidziano dwie prezentacje:
Pierwszą o historii Cechu
Drugą o historii cechowego muzeum

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Prezentacja przygotował i przedstawił autor niniejszej notatki – Władysław Meller, który jest tak członkiem Cechu, jak i współtwórcą Klubu.

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Gości w budynku Cechu i Muzeum powitał i podziękował za przybycie Starszy Cechu – Jarosław Durski. Po przedstawieniu planu spotkania, zaprosił wszystkich do wysłuchania prezentacji.

Jak w pierwszych słowach przekazał prelegent, jego prezentacja historii Cechu została wykonana pod kątem zegarków i zegarmistrzostwa i choć porusza cały okres jego historii i dziejów jego branż, to skupia się bardziej na branży zegarmistrzowskiej.
Zaznaczył też, że jest to pierwsza prezentacja tego typu i będąc swego rodzaju bazą, na pewno w kolejnych latach przez Cech powinna być poszerzana o inne, ważne informacje.
O prezentacji o cechowym muzeum zaznaczył też, że w tej części prelekcji jest wiele niewiadomych dat, które są zaznaczone i o które prelekcja powinna być uzupełniona wprzyszłości.

fot. Jarosław Durski
fot. Jarosław Durski

Nie wgłębiając się w przedstawioną historię Cechu, należy wspomnieć o przedstawianych zmianach w organizacjach cechowych, o bractwach kurkowych, które dziś trochę prześmiewane, a czasie ich kreacji były istotnym elementem systemu obronnego miast. O świętym Eligiuszu – patronie cechu, o trudnym okresie międzywojennym, w którym działały dwa oddzielne związki rzemieślnicze – żydowski i chrześcijański.
Dość dokładnie i z odniesieniem do osobiście pozyskanych wiadomości i przeżyć przedstawiony został okres powojenny i po uzyskaniu swobód ekonomicznych lat dziewięćdziesiątych.

fot. Jarosław Durski
fot. Jarosław Durski

W części dotyczącej historii Muzeum Rzemiosł Artystycznych Precyzyjnych imienia Jerzego Januszkiewicza, na szczególną uwagę zasługiwały podane daty dotyczące jego powstania, rozwoju, a już w naszym wieku obrony przed upadkiem.
Muzeum, które w drugiej połowie lat osiemdziesiątych przyjmowało ok. 100 000 gości rocznie i które planowało powiększenie powierzchni ekspozycyjnej musiało zmierzyć się groźbą likwidacji.
Dziś funkcjonuje ono w jednym pomieszczeniu, ale w dalszym ciągu jest „kameralnym, przytulnym i bardzo ciekawym tematycznie muzeum”, które goście udali się zwiedzać po zakończeniu prelekcji.

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Zbiory muzealne przedstawiali Starszy Cechu – Jarosław Durski i zegarmistrz Andrzej Kordalewski. Dzięki znajomości szczegółów historycznych i technicznych dotyczących eksponatów, jak choćby zegara astronomicznego wykonanego jako praca mistrzowska w Glashuette przez zegarmistrza Juliusza Kręglewskiego, zegara typu Atmos – naprawianego przez członka Klubu – Karola Romana, dwóch zegarów comtoise, z których jeden – z przeźroczystą tarczą został przekazany do Muzeum przez Profesora Zdzisława Mrugalskiego, eksponaty zostały przedstawione w bardzo interesujący sposób.

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Oczywiście nie mogło zabraknąć prezentacji księgi będącej Statutem Cechu nadanym mu przez króla Zygmunta Augusta, czy eksponatów związanych z innymi niż zegarmistrzostwo branżami.

fot. Eugeniusz Szwed
fot. Eugeniusz Szwed

Jako, że po zakończeniu zwiedzania muzeum goście udawali się na Zamek Królewski w celu obejrzenia mechanizmu zegara na Wieży Zygmuntowskiej, to na szybko została zorganizowana prelekcja dotycząca historii tamtego właśnie zegara.

Tą prelekcją także wygłosił autor niniejszej notatki, bazując na przygotowanych przez cech na okoliczność jubileuszu 50. rocznicy budowy zegara, tablicach okolicznościowych.
Zegar zamkowy jest dość dobrze znany członkom klubu, więc na temat kilku kwestii pojawiła się także dyskusja.

Po zakończeniu prelekcji i podziękowaniach goście udali się do Zamku Królewskiego.

Władysław Meller